Monika i Szagi
Przeglądając bloga koleżanki natrafiłam na sesję z Moniką i stwierdziłam,że będzie idealnie pasowała do mojego pomysłu! Jak widać nie myliłam się i zdjęcia są idealnie takie jak sobie wyobrażałam. Zgadałam się z Julią, która jest właścicielką Szagiego i zgodziła się,żeby Szagi został modelem. Znałam go wcześniej, bo był moim sąsiadem i wiedziałam,że jest miłością obrośniętą futrem :) Był z nami przez godzinę i to on decydował, jak i gdzie będzie pozował. Weronika zajęła się blendą i jak na pierwszy raz bardzo szybko zrozumiała o co chodzi i dawała mi dobre światło. Wesoła atmosfera, dobry team i miejscówka dały takie oto efekty :
Dziękuję Monice, Julii i Weronice :*
Komentarze
Prześlij komentarz