Sesja zimowa- Kinga

Kinga była moją pierwszą modelką po kupieniu nowego sprzętu. Właściwie dopiero wtedy wzięłam się za sesje "na poważnie". Na kolejne zdjęcia umówiłyśmy się już dawno. Szczęście dopisało i pogoda tego dnia była idealna (mogłoby jedynie być choć odrobinę cieplej)! Kinga po dwóch godzinach snu, wraz z ekipą do pomocy przyjechała do mnie i zaczęłyśmy przygotowania. Zajęłam się makijażem i fryzurą. Uwielbiam, kiedy po małej "metamorfozie" modelki patrzą w lustro i mówią "łał!" <3 Po godzinie przygotowań ruszyliśmy do pobliskiego lasu. Sesja (ze względu na warunki atmosferyczne) nie trwała zbyt długo a efekty możecie zobaczyć poniżej:
Dajcie znać, które lubicie najbardziej :) Mam ferie, więc niebawem nowe sesje!

Komentarze

Popularne posty