Maja na dzikim zachodzie
Ta notka miała pojawić się już dawno ale po problemach z internetem wyjechałam na małą podróż po Polsce. Wróciłam i biorę się za pracę :)
Sesja z Mają to była wspaniała przygoda. Od razu polubiłam moją małą modelkę, bo jest odważna, pełna energii i radości. A co najważniejsze ma 4 lata i jeździ konno i kocha konie! Sesja odbyła się w miasteczku westernowym w Bożejewiczkach koło Żnina. Zapraszam na ich stronę -> http://www.silveradocity.pl/ i zachęcam do odwiedzenia tego klimatycznego miejsca :) Dzięki temu,że Mai ciocia pracuje w miasteczku mogliśmy robić zdjęcia we wspaniałych warunkach (o zachodzie słońca i bez ludzi). Konie z którymi współpracowaliśmy to kuc Grześ i koń wielkopolski Sonata. Grześ idealnie wpasował się do mini miasteczka, gdzie wszystko było przystosowane do dzieci. Sonata pozowała w dużym miasteczku.
Jeśli chcielibyście nauczyć się jeździć konno, lub już potraficie to zachęcam do odwiedzenia stadniny, która znajduje się przy miasteczku westernowym tutaj namiary -> (klik) Sama byłam na jeździe i gorąco polecam!
Zdjęcia sprawdźcie sami a ja zapraszam na sesje dziecięce i rodzinne :)
Płyta z całym materiałem z sesji :
Komentarze
Prześlij komentarz